Wincent Myślicki
wincentmyslicki.bsky.social
Wincent Myślicki
@wincentmyslicki.bsky.social
Wolny człowiek, myśliciel, empata. Nieprzystosowany do rzeczywistości i tego jak działa świat. Depresja - stara przyjaciółka. Jakoś tak sobie egzystuję, nie boję się mówić prawdy i tego co myślę. Introwertyk, mizantrop.
powtarzalnym procesem z przyzwyczajenia zamiast z konieczności. I zapomniałem obrączki z domu :/ szlag.
July 10, 2025 at 9:35 AM
Czegoś co mogę zrobić sam dla siebie i jak się samemu poddźwignąć z tego dołka. Ja sam. Poznam drogę i łatwiej będzie mi w przyszłości z tym walczyć. Nazywają ten stan - wysoko funkcjonująca depresja, może też jakieś spektrum autyzmu. Czy pozostał jeszcze ktoś normalny? Uszkodzony świat.
May 22, 2025 at 8:43 AM
I teraz mi powiedzcie - jak tu nie oszaleć? Jak się trzymać? Iść do lekarza, który powie że wcale nie jest tak źle? Który da ci tabletkę, która przykryje świat różową mgiełką? Całe życie na haju bo inaczej się nie da? Nie chcę. Wolę ostry i prawdziwy świat, szykam dalej swoich wytrychów
May 22, 2025 at 8:43 AM
Zadbaj o siebie, zabezpiecz sobie przyszłość. Zostaw słabego samca, zasługujesz na więcej. A jak odwrócimy role co wtedy? Posypią się gromy z tych samych ust. Świat mnie przygniata coraz mocniej, galopująca głupota i wielbienie nazizmu, chamstwa, złodziejstwa - oto nowe wartości narodowe.
May 22, 2025 at 8:43 AM
Być smutni, nie możeby być słabi. Mamy dostarczać. Wspierać smutne kobiety, być dla nich ramieniem. A jeżeli my potrzebujemy pomocy to jesteśmy słabi i trzeba od nas odejść bo nie rokujemy dobrze na przyszłość, zapytajcie w każdym poradniku dla kobiet. Odejdź od niego, po co ci nieudacznik.
May 22, 2025 at 8:43 AM
Żar moich pozytywnych emocji, chcę cieszyć się upałem, który stopi mój smutek. Nawet okulary noszę teraz kolorowe a nie te szare. Ile mi jeszcze sił wystarczy moi anomimowi odbiorcy? Jak długo potrwa to samobójstwo jakie każdy z nas po kawałku popełnia? Bo my - faceci - nadal nie mamy prawa
May 22, 2025 at 8:43 AM
Zastanawiam się tylko gdzie to wszystko mnie zaprowadzi. Może jeszcze nie jest za późno na zmiany? Nie chcę tabletek od lekarza, nie chcę wsadzać sobie chemicznej waty do mózgu żeby świat na mnie nie krzyczał. Chcę nadal kochać deszcz bo gasi moje emocje, chcę kochać wiatr, który rozdmucha
May 22, 2025 at 8:43 AM
Mam rodzinę, ale nie sądzę, żeby wiedzieli jak wygląda sytuacja tak na prawdę w głębi. Od ponad miesiąca zmieniam siebie, swoje przyzwyczajenia, nawyki i inne takie. Mniej narzekam bo po co mam karać siebie za głupotę innych. Walczę z mizantropią i introwertyczne, chociaż z tym drugim mniej.
May 22, 2025 at 8:43 AM
Witaj. Depresja nie bierze jeńców. A boję się iść co lekarza specjalisty bo jeszcze wykryje coś więcej. A ja chyba nie chcę wiedzieć.
November 26, 2024 at 7:26 PM