Z której gry jest ta postać?

Chciałem przerwy od rysowania ludzi więc narysowałem kościół w nocy. Jak wyszła noc?

Zgadniesz kto to?

To mój pierwszy rysunek człowieka. Najtrudniejszy jest nos.

Jestem już w stanie rysować miejsca z głowy, bez patrzenia na zdjęcie.

Ten rysunek powstałby 2 razy szybciej gdyby nie te okna. Najpierw próbowałem narysować je od linijki, ale po kolejnej nieudanej próbie miałem dość i narysowałem na oko. Szkoda że w prawdziwym świecie nie ma kopiuj-wklej.

Polecam komiks "doomed device" na newgrounds. Pięknie zaprojektowane postaci, nagłe zwroty akcji, śmieszne żarty i fajny, śmieszno-straszny klimat. Czego chcieć więcej?

Ostatnio mam fazę na kończenie komiksów/gier/podkastów. Chcę poznać opowieści w pełni, a nie zaczynać milion rzeczy.

Porażka to normalna cześć życia. Współczesne media i społeczeństwo są nastawione na odniesienie sukcesu - szybko, łatwo tu i teraz. A tymczasem dobrze wykorzystana porażka może dać więcej korzyści niż niejeden sukces.

Mam smaka ostatnio.

Z ciekawości rysowałem kredkami. Wrócę do ołówka, bo na zdjęciu gorzej to wygląda niż w realu.

Ćwiczę cieniowanie. I źle narysowałem kreskę półki. Ale trudno.

Noszenie kasku na hulajnodze elektrycznej musi być obowiązkowe. No i karta rowerowa też powinna być konieczna.

Czy znasz tiberian sun?

Niby banan wygląda prosto - a jednak narysowanie go sprawiło mi sporo trudności. Ciężko było mi znaleźć odpowiedni kąt linii.

Ćwiczyłem proporcje.

Warto sprawdzić, czy w mieście/dzielnicy w którym mieszkasz na codzień nie ma jakiegoś muzeum, galerii sztuki, ładnego parku itd. Możesz mieć przepiękne perełki pod swoim nosem.

To mój pierwszy rysunek.
Na ten moment chcę, żeby obiekty były uproszczoną reprezentacją samych siebie. Największe problemy mam z proporcjami - trochę ciężko mi wpasować i przeskalować poszczególne elementy rysowanych obiektów do ich ram na papierze. Najbardziej widać to na klawiaturze laptopa.