Jest to peak gaming i próżna nadzieja, by więcej gier, które jak już dzieją się w *otwartym świecie* to miały w związku z przebywaniem w nim trochę więcej afordancji, niż bieganie po mapie, napieprzanie w potwory i łapanie lootu...

Final Fantasy VII Rebirth wchodzi znakomicie na razie 🥺
Jakże szanuje, że z pompą blockbustera dostaliśmy powolną cozy gierkę do przyjaznego wajbowania na wycieczce.

Final Fantasy VI jest to banger. Nawet jeśli mocno przestarzałe, to na tyle pomysłowe, by wgłębiało się w to przyjemnie