Zawsze doprowadza mnie do szału sytuacja, kiedy w aptekach brakuje leków, których pacjenci nie mogą przestać brać pod groźbą nawrotu choroby.
Zawsze doprowadza mnie do szału sytuacja, kiedy w aptekach brakuje leków, których pacjenci nie mogą przestać brać pod groźbą nawrotu choroby.
Wypłosz - jak się patrzy.
Wypłosz - jak się patrzy.
-A gdzie jest ten piesek z którym pan był wczoraj?-pyta sąsiadka.
-To ten sam.-odpowiadam.
-Niemożliwe. Tamten był jakiś większy.
-A gdzie jest ten piesek z którym pan był wczoraj?-pyta sąsiadka.
-To ten sam.-odpowiadam.
-Niemożliwe. Tamten był jakiś większy.
Strata czasu. Jednak „Mandalorian” był niezrównany.
Strata czasu. Jednak „Mandalorian” był niezrównany.
-Na szczęście nie jest pan w ciąży.-mówię.
-To dobrze, bo co ja bym żonie powiedział.
-Na szczęście nie jest pan w ciąży.-mówię.
-To dobrze, bo co ja bym żonie powiedział.
Może i niezbyt zdrowo, ale jakże słodko.
Może i niezbyt zdrowo, ale jakże słodko.
Brutalna.
Brutalna.
Przeliczyłem po kursie. Na małe espresso wystarczy.
Przeliczyłem po kursie. Na małe espresso wystarczy.
Dzień dobry.
Dzień dobry.
No, przyznam, jak pediatra zrobi serniczek, to nie ma mocnych!
No, przyznam, jak pediatra zrobi serniczek, to nie ma mocnych!