waruguchi.bsky.social
@waruguchi.bsky.social
mam wrażenie, że nawet dyskusja lewicowa niejako ukradkiem przemyca narrację, że kobiety będą rodziły, gdy tylko zostaną spełnione pewne warunki, więc nie grozi nam „zapaść demograficzną”. a co jak nie będą? wrócimy do narracji o roszczeniowych psich matkach?
November 13, 2025 at 11:34 AM
nawet najlepsze wsparcie państwa nie sprawi, że dziecko przestanie być ogromnym zobowiązaniem na resztę życia. a podjęcie takiego zobowiązania to czyjś wybór — i wybór, który powinien być sumiennie przemyślany.
November 13, 2025 at 11:30 AM
ja dzieci zdecydowałam, że nie będę mieć. uważam, że sprowadzanie nowych istot na tę planetę jest skrajnie nieodpowiedzialne. to tyle z powodów etycznych. z powodów egoistycznych — nie jestem w stanie poświęcić się całkowicie zależnej ode mnie istocie, wybieram siebie.
November 13, 2025 at 11:29 AM
Serial za serialem, film za filmem widzę dziewczyny, które wpadają w niechciane ciąże i nigdy nie pojawia się wątek nawet potencjalnie rozważnej aborcji. Czy ja jestem na jakimś kurwa tradwife TikToku.
September 24, 2025 at 2:14 PM
Kolejna rzecz, która mnie irytuje to wątek „ciąży wpadki”. Typiara wpada z starym żonatym gościem, przyszłym teściem najlepszej przyjaciółki. I co? Dyrdymały o tym, że to „wszystko zmienia”. Girl just click fucking delete. Słowo ABORCJA nie pada ani razu.
September 24, 2025 at 2:10 PM
Jakie to nudne, banalne, przewidywalne. W „Materialistach” było to samo. Girl, get that bag. Or at least try. „Syreny” odeszły od tego stereotypu i dlatego były tak interesujące.
September 24, 2025 at 2:06 PM