Kojarzy mi się z dzieciństwem i fascynacją żydowskim Kazimierzem odkrywanym z ojcem w drodze do przedszkola.
Krakowski Kazimierz początku lat osiemdziesiątych, mimo że szary i brudny, ale pełen pamiątek, których dziś już nie ma.
Kojarzy mi się z dzieciństwem i fascynacją żydowskim Kazimierzem odkrywanym z ojcem w drodze do przedszkola.
Krakowski Kazimierz początku lat osiemdziesiątych, mimo że szary i brudny, ale pełen pamiątek, których dziś już nie ma.
Ten rym...
Ten rym...
Pozdrawiamy!
Pozdrawiamy!
Ostatnio płakałem nad osieroconą foczką, zanim się połapałem, że jest generowana.
Także raczej nie wierzę, że ludzie jedzą takie rzeczy.
Ostatnio płakałem nad osieroconą foczką, zanim się połapałem, że jest generowana.
Także raczej nie wierzę, że ludzie jedzą takie rzeczy.