W sensie że metrykę można zaprojektować ale ciężko ją systematycznie, a nie anegdotycznie śledzić

Zrobic listę spółek, monitorowanych stanowisk, dodać system ważony w zależności od pokrewieństwa nie byloby trudno. Ale już śledzenie po nazwiskach kto od kogo i dotarcie do faktycznych relacji to żmudna dziennkarska robota.

Brakuje też nitek tłumaczących świat.

Ciekawe, że w samej nazwie oryginalnie X odnosił się jednak do świergotu, zgiełku etc., a ta nazwa budzi skojarzenie bezruchu, ciszy:)