Gwałcenie dzieci jest mniej obrzydliwe?

Poza tym capo di tutti cappi watykańskiej mafii kryptogejów-pedofilów jest i zawsze będzie odpowiedzialny za działalność tej bandy zwyroli na całym świecie. Za każde zgwałcone przez klechę dziecko też.

Ach, uj. Jakie to tragiczne. Tyle, że nie było żadnego jezuska. Jedyna wzmianka (jedno zdanie) jest u Tacyta, ok. 70 r. Jest to najprawdopodobniej fałszerstwo wykonane przez Euzebiusza z Cezarei, ok 300 lat później.

Z tym, że nie było żadnego chytrusa, to fake. Nie ma żadnych wiarygodnych doniesień ówczesnych kronikarzy. Jedno zdanie u Tacyta, który żył ok 70 r. jest najprawdopodobniej fałszerstwem dokonanym przez Euzebiusza z Cezarei (żył ok. 300 lat później).

Na pewno u putlera będzie ci lepiej. W 2 lata nie naprawisz tego, co niszczono przez 8. Jest wojna, lepiej wybrać prezydenta, który gwarantuje pozostanie w UE niż iść na wojnę. Jako młody chłopak trafisz tam na początku. Szkoda życia. Myśl dzieciaku, podobno programujesz.

Wojna w Polsce już trwa, jeszcze nie ma fazy kinetycznej. Jednak przez głupie wybory może ona przyjść szybciej niż się wydaje. Żarty się skończyły.

Kiedy rosja padnie (mam nadzieję, że tak się stanie) wtedy możemy wrócić do sporów o składkę zdrowotną, do dawnej procedury azylowej dla migrantów czy innych spraw, które w tej chwili nie mają tak wielkiego znaczenia jak obrona przed kacapami.

W obecnej sytuacji 18 maja jawi się dniem plebiscytu. Albo głosujesz za Polską, czyli za Rafałem Trzaskowskim, albo za putlerem czyli dowolnym innym kandydatem.

Wojna to nie czas na porywy serca tylko na przemyślane działanie ku zwycięstwu, ku pokonaniu wroga – w tym przypadku kacapów i ich dywersantów w Polsce, czyli pisdzielstwa, konfederuskich a teraz okazuje się, że i razemitów i części tzw. lewicy.

Po co marnować swój głos, skoro można dać silne poparcie siłom proeuropejskim z ogromnym zapleczem politycznym i premierem, który jest najbardziej doświadczonym politykiem w Polsce i Europie.

Inną grupę z kolei stanowią naiwniacy, co dopiero w drugiej turze zagłosują na kandydata proeuropejskiego, bo „taki im serce dyktuje” ewentualnie jakiś inny organ ich ciała.

Przecież silne państwo to ich postulat. Tylko najpierw to państwo musi istnieć, musi mieć warunki do rozwoju, a nie kacapów w swoich granicach.

I szlag mnie trafia jak widzę tyle głupoty, bezmyślności czy braku odpowiedzialności dookoła. Rozumiem, że tak mogą mieć pisdzielcy czy konfederuscy, jednak myślałem, że tzw. lewica jest mądrzejsza.
Zastanawia mnie ten całkowity brak odpowiedzialności za państwo u lewactwa i razemitów.

To już lepiej niech od razu wybiorą sobie putlera. W zasadzie, gdyby nie to, że żyję w tym samym kraju, to może dobrze by było, żeby ci głupcy zakosztowali ruskiego miru. Może coś by do ich tępych łbów dotarło. Wolę jednak żeby nie, bo tu, w Polsce jest również mój dom, moja rodzina.

Tymczasem razemici i biejatowcy (z nią samą) robią to, co pisdzielce i konfederuscy. Przecież żadne z nich (biejat, zandberg) nie ma szansy na prezydenturę. Czytam wpisy lewacko-razemowej gówniarzerii, że na drugą turę nie pójdą, bo nie będzie na kogo głosować.

Łżą jak biedroń w sprawie miejsca w Europarlamencie. Czytamy o matkach, które umarły, operacjach na NFZ, których więcej nie będzie itd., itp.
Gdyby nie było wojny za granicą, gdyby nie to, że pisdzielstwo i konfederuskich trzeba wypalić do gołej ziemi, bo to też kacapy, to jeszcze rozumiem.