Jakże mi niewymownie przykro...

No właśnie - padł?

Dobrze napisane. Spore mniemanie miał o sobie, więc musi boleć.

To raczej skrajny brak skromności i zadufanie w sobie. Myślał biedak, że coś na świecie jeszcze znaczy.

Ja się oduczyłem wchodzić na lód jakieś 40 lat temu - a zimy były wtedy jeszcze zimami. Wszedłem na spękany fragment tafli i 30-to centymetrowa kra na której stałem zaczęła się obracać. Do dzisiaj, na wspomnienie ciemnozielonej toni pojawiającej się nad jej krawędzią, włos jeży mi się na głowie...

🤣👍

Mz niewiele i cicho. A na pewno, nie są tym specjalnie zbulwersowani. Ale ok. - to nie to samo, co np. "dupiarz" w wykonaniu Trzaska - więc po co to "grzać"...😁

Black hole? Oby.

Myślę, że daleko im pod względem kultury nawet do plemion koczowniczych. Ale jeżeli chodzi o sianie zniszczenia, to pełna zgoda - poziom cywilizacji stepowej.

Pomyślcie więc, do czego będą zdolni, gdy padną wobec nich naprawdę poważne zarzuty.

Dlatego, my też musimy do sprawy rozliczeń podejść śmiertelnie poważnie. Żadnych względów, żadnych ustępstw.⛔

Suski uderza w pojęcia "bohaterstwa i zdrady", przypomina o "rosyjskiej narracji" i oczywiście historii zbrodni katyńskiej.

Ich naprawdę w tym PiS-ie wszystkich już całkiem po****ło. Sprawa dotyczy zwykłego wykroczenia, a walczą z faktami jakby gra toczyła się o ich życie.

I wyrównać walcem.

Wypalić do ziemi.