Nie, akurat wczorajsza przegrana nie miała prawa się wydarzyć. Ta drużyna postępuje naiwnie, w ten sposób niczego nie osiągniemy. W dwa lata od absolutnej murarki do ignorującej obronę frywolności. Nie w skrajnościach recepta

Sęk w tym, że my nie „gramy w piłkę” jak wmawiają, tylko jesteśmy jeźdźcami bez głowy. Nie ma balansu, Probierz hurtowo wrzuca na boisko kto mu wpadnie do głowy (Oyedele z POR). Spadliśmy, a to się nie miało prawa wydarzyć ze SCO. Huk z wynikami? No jednak nie. I do tego słitfocie - za duzo tego

Raczej „hymnów” 😊