To wprost Konstytucja.

Jeśli jeden organ państwa zawiedzie, np. taki SN nie będzie chciał wydać decyzji, to państwo musi funkcjonować na podstawie innych przepisów.

To banalne do zrozumienia, chyba że ktoś gra na destabilizację państwa.

Nie ma co tu mylić celu, z metodą jego realizacji.

Tym bardziej, że ten konkurencyjny świat ma często inny poziom życia - czy też mamy poświecić i przerzucić się na miskę ryżu dla lepszej konkurencyjności?

Nie ma na co się oburzać, zwłaszcza jak chcemy w końcu mieć Prezydenta całej Polski, a nie jednego środowiska.

Kampania prezydencka musi być otwarta na szeroki elektorat.

Ciekawe co kiedy będzie dwóch i więcej współwłaścicieli samochodu.
Podzielą punkty po równo? 🤪