W którym miejscu zabraklo i na co niby mam mieć argumeny? Przestań bredzić i idź sobie bo dostaniesz bana.

Dobrze odpowiem - Charlie Kirk, usprawiedliwiał, przemoc, morderstwa i prześladowania. Autor tego wpisu nie. Dlatego swoje pytania kieruj do tych, którzy Kirka opłakują.

A gdzie to jest napisane śnieżynko?

Przecież to się ciągle dzieje.

To złe porównanie, dyplom uznania dostaje się uznaniowo, czasem dla czystej motywacji, a na pasek trzeba pracować cały rok, utrzymać średnie ze wszystkich przedmiotów, uniknąć wpadek, nie przeginać z zachowaniem. To jest nagroda za cały rok systematycznej pracy i ogólnego ogarniania.

NIkt z prawicy nie zostanie za nic ukarany przez najbliższe 5 lat. Kropka. Taki jest koszt wygranej Nawrockiego.

Z jednej strony gadanie o sfałszowanych wyborach to zło i nie spina sie liczbowo, ale z drugiej strony wszystkie sytuacje gdzie można metodami statystycznymi wykryć anomalię (w każdą stronę) powinny być wyjaśnione - głosy przeliczone ponownie itd. To powinna byc reguła, wpisana w kodeks wyborczy.

Ostatnie lata nas nauczyły, że czarne łabędzie latają stadami więc wiesz, nic nie jest przesądzone, ale optymistą nie jestem.

No realny sufit jest IMHO koło 80% w Polsce troszkę mniej niz w Niemczech, z powodów organicznych i ordynacji. Powyżej to już wybory obowązkowe i masa sztucznej frekfencji wynikającej z obawy przed karą. Wątpie żeby takie głosy były po stronie demokracji.

Okolice 75% to jest już blisko realnego maksa. Są ludzie którzy nie głosują bo są zbyt starzy, chorzy, są żulami, leżą w szpitalu, bo wczoraj coś sie stało, są poza marginesem społeczeństwa, z powodów losowych fizycznie nie mogą. Masa ludzi organicznie nie głosuje, wiec nie liczmy na 90%.

Ale wiesz, że to jest taki tłuk, że on to słowo może używać w opacznym znaczeniu - w sensie progresji w obniżaniu :-)

IMHO jeśli coś bardzo dużego się nie wydarzy, to jest to bardzo prawdopodobne. Przed wyborami sondaże partyjne były kiepskie, a teraz na skrzydłach sukcesu i Mentzena i Nawrockiego będzie tylko gorzej. A ze strony rządowej, sypią sie pomysły żeby wszystko pogorszyć jak widzę :-P A jest mało czasu.

Nie widze scenariusza, żeby opcja demokratyczna wygrała wybory za dwa lata. Co takiego dowiezie? Co takiego zmieni? Teraz, z takim prezydentem. Do parlamentu wchodzą partie nie osoby. Zsumuj sobie partyjne popracie prawicy. Będzie cudownie jak będa mieli tylko większość.

Takiego rozkładu sił z tak zradykalizowaną w dużej części skrajną prawicą i tak słabymi notowaniami rządu na półmetku nie było nigdy. Plus ten rząd z tym prezydentem nie zrobi już dalej nic. Nie zamierzam jałowo dyskutować. Zapisz sobie w kalendarzu żeby sprawdzić.

Przecież to jest już koniec jakichkolwiek rozliczeń. Temat można zamknąć.

Z kiedy to?

To nie są Szwedzkie wybory
Jeśli nie trzymamy się zasad i prawa, to co za róznica na kogo dziś zagłosowałeś?