Umiałabym to zrobić taniej. 🙂😃

Jest w tym subtelny ale fundamentalny element. Uznanie wyborów przez Sąd Najwyższy oznacza uznanie przez dowolną legalną izbę z udziałem wyłącznie legalnych sędziów. Taką decyzję nawet ja bym uznał.

Ale można zastosować konstytucję bezpośrednio. Jest domniemanie konstytucyjności wyborów, jeśli Sąd Najwyższy nie orzeknie inaczej. Orzeczenie wspomnianej izby ma takie znaczenie jak koła gospodyń wiejskich. Dowolna legalna izba sądu najwyższego może orzec ważność lub nieważność wyborów.

Nieistniejąca „Izba” nie jest częścią Sądu Najwyższego. Sprawę ewentualnego unieważnienia wyborów rozpatruje według Konstytucji – Sąd Najwyższy. A to znaczy: dowolna legalna izba z prawdziwymi sędziami.

Panie Sławku, szukałem od lat odpowiedniego określenia i wreszcie jest! Dziękuję! „Deklamujące drewno” – idealne wyraża to, co od lat obserwuję (i od razu przestaję oglądać). Rozważę jednak, czy z mojego szacunku do drewna nie mówić np. „recytujący plastik”. Szacun, Kierowniku.

Czuję się jak w pierwszym dniu stanu wojennego. Kiedy w jednej chwili skończyło się półtora roku względnej wolności i normalności.

Jednak rozpoczęty wtedy ciemny czas udało się przeżyć. Było osiem bardzo trudnych lat. A potem znów euforia kolejnego odzyskania normalności.

Były dwie edycje kształtów butelek na mleko. Pierwsza edycja to były butelki z grubszego szkła o kształcie walcowatym, zwężające się na górze. Około połowy lat sześćdziesiątych wprowadzono butelki o obłym kształcie, z cieńszego szkła. Dziś, Kierowniku, mobilizujesz nas do życia tymi pierwszymi. 🙂

No już bardziej nie podniosę gdańskiej statystyki. 🌝

Wstaję i bardzo dobrze pamiętam. No, praktycznie już wstałem. Ale nie myślę o tym, co pamiętam. Szkoda to wypuszczać do przestrzeni mojego umysłu.

Gdyby ślimakowi odejmować co roku 20% z tego, co ma, to na przykład w drugim roku by mu odjęli jedynie 16% z pierwrotnych 100%. W następnym 12,8% i tak dalej. Ale i tak – co to za życie... 🙂

1/5 mniej rocznie.

W kwietniu zwróciłem uwagę na czerwoną lampę koło tego miejsca, jak jechałem odrobinę dalej do warsztatu samochodowego. Dziś zmierzyłem odległość: 950 metrów od miejsca, gdzie mieszkam.

Nie miałem żadnych oczekiwań. Jeśli ktoś decyduje się stać na czele takiej organizacji (najstarszej, największej i najbardziej zbrodniczej w dziejach świata) to już samo za siebie mówi.

Wystarczy powiedzieć, że katolicy będą mieli nowego papieża.

Och, cudnie! Cały rocznik to duże osiągnięcie. 🙂🙂

Z grupą kilkunastu osób z klasy spotykamy się dość często (prawie w każdym roku jest takie spotkanie). Tym razem planujemy zobaczyć się w jeszcze szerszym gronie. Wiele osób podjęło próbę dotarcia do tych, których dawno nie widzieliśmy. 😊🙂