No to powinieneś trochę pocisnąć. Przy okazji tanim kosztem naładujesz sobie pasek patriotyzmu! ^_^

A może by tak też wrócić do tej gry... spędziłem z nią tylko 261 godzin i to w sumie nie aż tak dużo... przecież... xD

Ciekawe czy zrobimy coś, żeby nie zmiotło nas z planszy w tych ciekawych czasach. Zachowuję względny spokój, ale z dnia na dzień mam go coraz mniej. ^_~

Cierpimy głównie przez błędy poprzednich pokoleń. Nie ma co myśleć o jakiejś dziejowej "sprawiedliwości". Apokalipsa nadejdzie on-line. Mam nadzieję, że pomogłem.

Czytałem i mam taką samą opinię jak Ty. Dukaj popełnił tam wiele przeszywających prześwietleń naszego społeczeństwa.

Ładny tekst. Nawiasem, szkoda że standardem jest tylko podpisywanie zdjęć, a wskazanie źródła tekstu już nie (ciekaw jestem skąd pochodzi ten tekst i muszę poszukać na własną rękę, bo nie zrobili przypisu).

(jak był, to też zapraszam xD)

W Łowiczu był? Jak nie, to zapraszam! ^_^

Zazdro! ^_^

Dzięki! Tobie też życzę zdrowia, zdrówka i zdróweczka, które będzie nasączone szczęściem! ^_^ Udanego 2025!

Dzięki! Z bańką jest w miarę stabilnie (mam lepsze i gorsze dni; fizyczny wysiłek dobrze mi robi, więc cisnę ile mogę) i myślę, że jak znajdę pracę, to będzie git. Tobie też życzę zdrówka, szczęścia i pomyślności! ^_^

Na cóż mi noc? Na cóż mi dzień?

Nie przypuszczałem, że aż tak Ci się marzy post-apokalipsa irl. ^_^

Szanuję za ten wybór, szczególnie za wybranie Simbi! <3 ^_^

Jeszcze będzie epicko! Każda osoba liderska była wcześniej active participantem. 😂

U mnie skromniej, ale jeszcze się rozkręcę! xD

A mnie teraz ta Kojimozdrapka narysowała w głowie pomysł na film. Coś jak "Być jak John Malkovich", tylko o Kojimie. XD

Naprawiłem:

Przejmujące. Aż mi się przypomniało, gdy w czasach studenckich zarabiałem w ochronie (w firmie Juwentus) około 1500 zł za 240 godzin (gdybym nie dostawał stypendium naukowego, to nie starczyłoby mi na szlugi i marihuanę). Chuj wie, czemu tam pracowałem... może dlatego, że mogłem dużo czytać w pracy.