miało być "Jakem" :))

Jakiem niewierząca i antyklerykalna tak kocham i podziwiam siostrę Małgorzatę. Sama świadomość jej istnienia działa na mnie wzmacniająco.

Bo prawicowi populiści. Ale mam nadzieję, że strona demokratyczna zrozumie, że taplając się w prawicowym rynsztoku i tak nie pozyskają i głosów a mogą stracić nasze.
Możliwe także, że sami Ukraińcy niekoniecznie by chcieli, gdy widzą, że Nawrocki ręka w rękę z Putinem.

"Dzisiaj w nocy zwyciężymy."

Bardzo ważne są te puchate maleństwa :)

PiS też by wolał.

O ile na prezydenta wolałam Trzaskowskiego tak na premiera, gdyby z jakichś powodów miał nam się zmienić, jak najbardziej pasuje Radek Sikorski. Bo na tym stanowisku potrzeba (przynajmniej teraz) bezwzględnego wojownika.

Dzień dobry :)
Widok całkiem, całkiem

Bardzo to fajne. Osobiście uważam, że zachowanie w sobie ciekawości i fantazji dziecka, czyni życie o wiele lepszym.

Rzeczywiście 😀👍

5/ P.S.
Wszyscy, którzy uważaliście, że należy zostać na X i się bić, mieliście rację. Odejścia spłynęły po Musku jak po (tfu, tfu) kaczce a na X zostało wolne pole, po którym mógł swobodnie wiać wiatr złych zmian.

4/ Wysłuchałam wszystkich wykładów a teraz śledzę "Radykalne Centrum". Bardzo często się nie zgadzam ale skupiam się na tym, co ma obiektywnie sens. I uważam, że to robienie hałasu, przeciwstawianie się brunatnej brei choćby wpisem na X, ma sens. Zatem wracam.
www.youtube.com/watch?v=tNF8...

3/ bez odzewu, przechodziły bez śladu oporu z naszej strony.
Ja wiem, że wielu z Państwa traktuje profesora Matczaka jako symetrystę ale on symetrystą nie jest. Ma sprecyzowane poglądy ale z ma także dar i siłę dostrzegania, rozumienia i pokazywania także przeciwnej strony. ->

2/ Z drugiej strony widzę jak wzbiera inne zło a ja nie będąc na X nawet w tak marny sposób nie staram się mu przeciwstawić.
Profesor Matczak uważa, że powinniśmy robić ruch, że musimy brać udział w tych "dyskucjach" podając argumenty zgodne z faktami żeby kłamstwa i manipulacje nie pozostawały ->

gdy już było oczywiste, że zbliża się czas pożegnania z sunią. Zawsze było tak, że jakieś sierściuchy plątały się pomieszkaniu i nie umiałabym inaczej.

Poniedziałek to już prawie piąteczek ;)

Mnie bawi jak przekonuje się nas, że to nie oszustwo a zwykłe pomyłki. OK ale czy wynik jest zafałszowany przez oszustwo czy pomyłkę, pozostaje fałszywy.