Widziałam też sytuacje, w której ktoś w odpowiedzi na komentarz dziewczyny, z którą się nie zgadza, odpowiada jej nagą (przerobioną ze zdjęcia profilowego) fotografią z wulgarnym napisem - to jest realny problem.
/5

więc je promują, zamiast zwalczać.

I jak najbardziej chodzi także o zdjęcie profilowe -niejednokrotnie jakiś hejter z internetu domagał się, abym "pokazała twarz" (w czasach, gdy miałam w awatarze psa czy kota).
/4

Wycieki się zdarzają - i właśnie dlatego zaleca się ochronę danych, a nie świecenie dowodem każdemu, kto o to poprosi. Analogicznie masz prawo zamykać drzwi na klucz, żeby chronić się przed włamywaczami.

Problem są platformy, które zarabiają na nielegalnych treściach,
/3

botów poza krajami unijnymi (tudzież poza Polską, w zależności od tego, czy rozmawiamy o regulacjach polskich, czy unijnych) i będą działać dalej, a oberwie pani Danusia zgłoszona przez uczniów czy pani Halinka zgłoszona przez radnych, którzy jej nie lubią.
/2

Ale zniesienie anonimowości nie zrobi botom krzywdy. Farmy botów są zarządzane przez profesjonalistów, a nie przez panią Halinkę z urzędu czy panią Danusię ze szkoły, które nie umiałyby sobie z obejściem weryfikacji obejść. Mówiąc wprost: cyberprzestępcy czy szpiedzy założą sobie po prostu farmę/1

CC: @freedomgdn.bsky.social

wygląda jak rysunek ilustracyjny do tytułu "Epidemia samotności w socialmediach" ;)

ja na xtwitterze wciąż siedzę, ale głównie prasówki wrzucam i wychodzę ;) Ciężko tam dyskutować, już pal licho algorytmy (można obserwować przez listy), ale ograniczenie znaków jest tam dużo bardziej restrykcyjne, niż gdziekolwiek indziej, a jak się odwiedzi sekcję komentarzy...

Dobry artykuł :) Dorzucę do prasówki, jest wątek cyfrowy, więc tematycznie się łapie ;)

Tutaj widzę będzie podobne zagrożenie. Tego typu certyfikaty bardziej szkodzą, niż pomagają. Nie na wszystko musi być papierek./3

- mogła sobie na niego pozwolić duża firma, ale nie mała manufaktura. A obrońcy praw zwierząt spierali się między sobą, czy można zamiast tego kupić tani kosmetyk ze znakiem przekreślonego króliczka, tudzież coś od dziewczyny, która sama robi kosmetyki, bo nie wiadomo, czego de facto używa. /2

Gratuluję, świetna analiza. Długa i rzetelna, a jednocześnie napisana przystępnym językiem.