Prosta, lege artis decyzja, zamienia się ze wszech miar słuszną, ale jednak decyzję po bandzie. Na własne życzenie.

Hasła są męczące, ale bez nich wiem, że to będą ważne wybory. Nawrocki to byloby państwo PIS do kwadratu, a październikowy wysilek wyborczy bylby bez sensu. Świat już się zmienił, nie ma powrotu, ale my mamy szansę być tym promykiem nadziei. Co do Trumpa, to jego IMO bać się powinni Amerykanie.

Szantaż nigdy nie jest rozwiązaniem i każdy podejmuje własne decyzje, ale nie zgadzam się, że to definicja odsiewająca wyborcę od wyznawcy. Nie mam wątpliwości, że nie przeszłaś na stanowisko, że jedni warci drugich i nie ma znaczenia kto wygra. Co nie zmienia faktu, że muszą się starać o nasz głos.

Pierwszy raz się poczułem rozczarowany właśnie dzisiaj. Rozumiem, że proces rozliczeń nie będzie szybki i musi być legalny i doskonale zdaję sobie sprawę z trudności, jakie napotykają, ale tutaj mieli wszystko w swoich rękach, wystarczylo podtrzymać poprzednią decyzję. Nikt im nie przeszkadzał.

Zdaję sobie sprawę, że to zupełnie inny etap dyktatury niż u nas i ma milion bezpieczników, ale każdy z nich myśli, ze nigdy nie odda władzy, w Syrii też myślał. Ale fakt, on do ruskich by spieprzył, zasłużył się.

to prawda, ale to zdanie z artykułu nie pasuje do Węgier: "we współpracy z miejscową policją miejsce, w którym przebywa, jest stale monitorowane". Orbanowskie służby nie pomagałyby.

oczywiście, śmieszy mnie jak dziennikarz piszą, że "może namieszać". Dla pisowców jest tylko użytecznym narzędziem, a u reszty nie ma czego szukać.

ale w jaki sposób? W zakonie go będą ukrywali?