A można prosić o link? Jakoś nie potrafię wyguglać.

Uzasadnienie jest piękne, poczytajcie: drive.google.com/file/d/1OaQU...

Po drugie, sąd jasno wykazuje, że moje zachowanie nie było zakłócaniem porządku publicznego. Co znaczy, że można głośno, używając megafonu, protestować przeciw antysemickim i ksenofobicznym wypowiedziom i demonstracjom.

Po pierwsze, sąd odmawia ukarania mnie w trybie nakazowym, gdy karanie w tym trybie aktywistów wciąż jest powszechną praktyką w polskich sądach. I mimo zapewnień IUSTITIA, praktyka ta wciąż ma miejsce (wciąż toczą się moje dwie inne sprawy, w których zostałem ukarany w trybie nakazowym).

Wiecie, jak będzie? Tak będzie:
„Skoro nawet Trzaskowski i Tusk mówią to, co Konfederacja, to coś w tym musi być. Ok, zagłosuję na Menztena”.