*którym niesłusznie był Zieliński

On jest tym zawodnikiem, którym w oczach Nawałki czy Brzęczka był Zieliński.

*Gdyby nie to, że skończyłem Sopranos miesiąc temu i wiem, że mafia to ciężka praca, a droga na szczyt długa i wyboista (i wcale nie kończy się na szczycie), to być może nawet by mi się podobało.

Jak chcesz nieoczywisty komiks o superbohaterach to w ciemno polecam serię Czarny Młot. Już jest kilkanaście zeszytów, ale w necie nie kosztują jakoś dużo za sztukę. Imo bardzo dobre i warto.

Długie halloween i mroczne zwycięstwo czekają na półce. Z Batmana mogę podesłać tytuły. Mam też zapisane jakieś topki online.

Ogólnie jest mnogość, jak we wszystkim, ale często to są ci sami autorzy w różnych settingach.

I grzanka.

Dlatego to takie trudne dla rywali, bo jeśli lini obrony zachowa koncentrację to można reagować tylko lepszym wynikaniem podania/wbiegnięcia lub grą w ciemno.

To gambit Flicka, jednak póki co risk/reward tego założenia jest na korzyść zespołu.

Taktycznie nie ma tu rewolucji, oprócz może tego wykroku w kierunku piłki otwartej (zazwyczaj raczej chcemy odpadać, żeby reagować na piłkę za plecy), ale wykonanie robi tu różnicę - bliskie odległości między obrońcami o synchronizacja ruchów.

Ja nie lubię jak deszcz pada.

No więc panie redaktorze - czy to już?

Czy jesteśmy w stanie rozpoznać, że to już, zanim teraz stanie się wtedy?