Ma, a dokładniej - nie ma obowiązku wykonywać poleceń starego komucha. Nic go nie usprawiedliwia.

A właśnie, że kandydat ma być zależny od programu partii, z której się wywodzi, od wartości i zasad, które ta partia ma reprezentować w działaniu. Ma pamiętać, że nie został wybrany, bo jest mądry i śliczny, ale dlatego, że stoją za nim miliony wyborców, w tym tysiące działaczy.

Śniło mi się, że prawdziwy kandydat prawilnych wszedł do gry, kiedy - za sprawą dramatycznych, jak najbardziej zaplanowanych (na Nowogrodzkiej albo w Moskwie, nie pamiętam) wydarzeń - Nawrocki stał się męczennikiem PiS-u.

Poparcie brutto to jedno, mobilizacja elektoratu to drugie. Wygrana Sikorskiego z kandydatem PiS-u, jako mniej oczywista, przyciągnęłaby do urn więcej osób. Kandydatura Trzaskowskiego jest tak pewna, że wielu zostanie w domach, więc przewaga może się okazać pozorna, a wręcz złudna.

Sikorski
Owszem raptus, ale mający pojęcie o rzeczach, o których Trzaskowski mógł tylko poczytać. Oczywiście w oryginale. No i żona, której druga pretendentka do tytułu pierwszej damy mogłaby co najwyżej klusek narobić. Oczywiście śląskich😉

Bluesky idzie jak burza.
Musk się lasuje😉

W Ameryce wszystko jest największe, także głupota. Upadek też będzie spektakularny. Takie połączenie rozpadu ZSRR i Jugosławii.

Lepszy kandydat to ten, który ma większe szanse wygrać. Ani prawybory, ani sonda na jakiejkolwiek platformie nie będzie wiarygodnym wskazaniem. Z drugiej strony te wszystkie sondażownie też g... warte.