Andrzeja Poczobuta, naszego przyjaciela, białoruskiego korespondenta Wyborczej
Przeszedł gehennę, siedzi w łagrze
Nie tracę nadziei, że pewnego dnia pojadę po niego na przejście graniczne do Terespola
wyborcza.pl/7,75399,3179...
Andrzeja Poczobuta, naszego przyjaciela, białoruskiego korespondenta Wyborczej
Przeszedł gehennę, siedzi w łagrze
Nie tracę nadziei, że pewnego dnia pojadę po niego na przejście graniczne do Terespola
wyborcza.pl/7,75399,3179...
Nie bagatelizujcie tematu i regularnie się badajcie 😊
I na tym się skończyło 👇🫣
I na tym się skończyło 👇🫣