Bilans zysków i strat Legii w tym sezonie? Tych pierwszych niewiele, ze strat najpoważniejsze to trwonione punkty i reputacja. W klubie czekają na Marka Papszuna, trenera numer trzy w tym sezonie, który ma być lekiem na całe zło. Dwaj pierwsi szkoleniowcy pokazywali, jak bardzo nie chcą być w tym miejscu, w którym widzi ich klub. Do tego Legia ma dwóch dyrektorów sportowych, więc podział odpowiedzialności za transfery się rozmywa. W lidze, pomimo rekordowego budżetu na pensje i podniesienie go o 40 proc., zajmuje 12. miejsce. Odpadła już w Pucharze Polski, a w Lidze Konferencji przegrała trzy z czterech meczów. Na tak wielopoziomową katastrofę uczciwie zapracowała. Łańcuszek spóźnionych wyborów zaczął się rok temu.

Stal Gorzów ponownie na ustach nie tylko żużlowej Polski. Środowisko zaskoczyła informacja o odwołaniu przez radę nadzorczą dyrektora zarządzającego Stali Patryka Broszko. Patryk Broszko na odchodne mówił, że w klubie znalazł nieprawidłowości sprzed lat. - Jak ktoś powiedział "A", to niech powie "B". Nawet jako obywatel ma obowiązek, że jak widzi rzeczy niezgodne z prawem, to powinien je zgłosić do odpowiednich instytucji - mówi w Radiu Gorzów radny miejski KO Jerzy Sobolewski.

Składy PGE Ekstraligi są już znane, a prawdopodobnie jeszcze w tym roku poznamy terminarz rozgrywek. Zdaniem byłego wiceprezesa GKSŻ Zbigniewa Fiałkowskiego w sytuacji bardzo wyrównanej siły drużyn, to właśnie może on zadecydować o tym kogo zobaczymy za rok w play-off. W 2025 roku terminarz był "pod" GKM Grudziądz.

Szwedzkie Östersund będzie areną inauguracji nowego sezonu Pucharu Świata w biathlonie. Miejsca na igrzyska olimpijskie są rozdane, ale rozpoczyna się wewnętrzna walka o nominację. Pewna wyjazdu — o ile oczywiście będzie zdrowa — jest Natalia Sidorowicz. A kto jeszcze ma szansę? — Wierzę, że na igrzyska pojadą cztery najlepsze — mówi trener Tobias Torgersen.

Unia Tarnów, a więc trzykrotny drużynowy mistrz Polski ma nowego sternika. Został nim Marcin Kuś i pełni obowiązki prezesa. Został oddelegowany z rady nadzorczej, która tydzień temu odwołała Artura Kędziorę. A poszło o juniora Jana Heleniaka. Zarzut rady nadzorczej wobec Kędziory jest poważny. W 2025 roku Unia spadła z 2. Ekstraligi do Krajowej Ligi Żużlowej.

Przed Przemysławem Pawlickim czwarty z rzędu sezon w Stelmet Falubazie Zielona Góra. W 2025 roku Pawlicki jeździł rewelacyjnie. Ze średnią 2,052 pkt. był 13 w PGE Ekstralidze. Drużyna natomiast rozczarowała, bo zajęła dopiero piątą lokatę. W okresie transferowym się jednak wzmocniła. Czy w przyszłym sezonie powalczy o medal?

Jednej z faworytów Krajowej Ligi Żużlowej - Wybrzeże Gdańsk - chwali się kontraktem z młodym Duńczykiem. Z klubem związał się 18-letni Niklas Holm Jakobsen. W tym roku był piątym juniorem Danii. - Jest przewidziany do rywalizacji na pozycji U24 - informuje gdański klub.

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa to zdaniem większości ekspertów murowany kandydat do spadku w przyszłorocznym sezonie PGE Ekstraligi. Ze względu na zawirowania organizacyjno-finansowe klub przespał rynek transferowy i nie był w stanie zakontraktować żadnej gwiazdy. Najbliższy rok zapowiada się zatem piekielnie ciężki dla "Lwów", czego świadomość ma szkoleniowiec drużyny Mariusz Staszewski.

29 sierpnia 2026 roku na PGE Narodowym w Warszawie odbędzie się wydarzenie, jakiego jeszcze nie było na tym obiekcie. Mowa o wielkim finale Drużynowego Pucharu Świata na żużlu. To znakomita promocja dyscypliny, co podkreśla Marta Półtorak, prezes Marmy Polskie Folie Rzeszów, sponsora reprezentacji Polski.

— Granie za granicą, zwłaszcza w momentach, gdy sportowo drużynie nie idzie, jest trudne. Ciągle pracuje się w podobny sposób, mamy do czynienia z monotonią i jeżeli pojawia się frustracja, wynikająca z braku rezultatów i słabej gry drużyny, trudno jest oderwać się od tego świata — mówi w wywiadzie z nami Kinga Szemik, bramkarka reprezentacji Polski oraz angielskiego West Hamu. Opowiada o swojej nieoczywistej drodze do zawodowej piłki, w tym o dwóch operacjach barku i wyjeździe na studia do USA w wieku 18 lat.

Adrianna Sułek-Schubert i Piotr Lisek, czyli polscy medaliści halowych mistrzostw świata zostali ambasadorami 21. edycji tej imprezy, której gospodarzem już w marcu będą Kujawy i Pomorze. Zmagania globalnej elity lekkoatletów odbędą się oczywiście w Toruniu. — Impreza pod auspicjami World Athletics to najwyższa półka, dlatego też obejmuje wiele różnych dziedzin. Mamy największy team w historii — podkreśla Krzysztof Wolsztyński, prezes KPZLA.

— To głębszy temat na szerszą analizę, ale moim zdaniem to wszystko ma swój początek w mentalu i w otoczeniu, które kreuje tych zawodników. Pamiętam bardzo dawne czasy, gdy tacy zawodnicy jak Plech, Jancarz, Rembas — medaliści mistrzostw Polski i świata, brali wiaderko i sami myli motocykl w warsztacie. Rozbierali go i przyglądali mu się. Teraz widzę, że te sprawy związane ze sprzętem, nie mówiąc już o myciu motocykla, wyglądają tak, że zawodnik ledwo zda licencję i już ma "pomagiera", który nazywa się głośno mechanikiem — mówi nowy selekcjoner reprezentacji Polski na żużlu, Stanisław Chomski.

Tuż przed pierwszym meczem MŚ naszych szczypiornistek rozmawiamy ze Sławomirem Szmalem, prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Zdradza, jakie cele mają postawione Biało-Czerwone w Holandii. — Reprezentacja poczyniła postępy — mówi były bramkarz, który żyje już przyszłorocznymi mistrzostwami Europy w Polsce.

Dlaczego dzień zaczyna już o 6 rano i od najgorszej rzeczy, jaka może być? Czemu na śniadanie zajadał się borówkami? Z kim i w co najczęściej grał po treningach w Częstochowie? Kto mu doradził inwestycję, na której stracił 40 proc.? Dawidowi Szwardze, który w niedzielę pierwszy raz zagra przeciw Rakowowi, zadaliśmy pytania od ludzi, z którymi współpracował w Częstochowie.

Polskie szczypiornistki piątkowym meczem z Chinkami i niedzielnym starciem z Tunezyjkami rozpoczynają rywalizację w mistrzostwach świata. Od wtorku zaczną się schody. Analizujemy, na co stać je w turnieju.

— Dane mają większy wpływ. Coraz więcej ludzi — analityków, trenerów, różnych specjalistów — zauważa korelacje liczbowe z wynikami piłki nożnej i uważam, że to kierunek, w którym trzeba podążać. I my w Bytomiu w to wierzymy — mówi Jakub Arak, jeden z liderów Polonii Bytom. W drużynie będącej rewelacją zaplecza Ekstraklasy odpowiada nie tylko za strzelanie goli. Trener powierzył mu ważne zadanie.

Od teoretycznie najłatwiejszego spotkania rozpocznie walkę w eliminacjach mistrzostw świata koszykarska reprezentacji Polski. Co nie oznacza, że czeka ją bezproblemowe zwycięstwo. W składzie Biało-Czerwonych zabraknie trzech bardzo istotnych zawodników.

— Byłoby chyba lepiej dla Rakowa Częstochowa, gdyby właściciel puścił Marka Papszuna, bo wiadomo, że z niewolnika nie ma robotnika. Ale podejrzewam, że pan Michał Świerczewski nie lubi być robiony w konia — analizuje sytuację na linii Legia Warszawa — Marek Papszun — Raków Częstochowa Radosław Kałużny, komentator "Przeglądu Sportowego", były reprezentant Polski.