AgaeM
banner
agaem.bsky.social
AgaeM
@agaem.bsky.social
Miłośniczka kotów i jednego kejterka. Trochę zielarka, trochę mydlarka. Nie cierpię kłamstwa, hipokryzji i pisać o sobie. Ale jeszcze dodam, że lubię tworzyć w kuchni wegetariańskie dania.
No i oczywiście ***** ***
Rzadko na moich wargach -

Niech dziś to warga ma wyzna

Jawi się krwią przepojony,

Najdroższy wyraz: Ojczyzna.

Widziałem, jak się na rynkach

Gromadzą kupczykowie,

Licytujący się wzajem,

Kto Ją najgłośniej wypowie.
November 11, 2025 at 7:53 AM
Cała prawda o Dominisi
November 8, 2025 at 6:49 PM
Dobranoc, żuczki 🙂
September 21, 2025 at 8:02 PM
To powiadacie, że dziś dzień prokrastynacji? Dlaczego teraz się dowiaduję, kiedy lescho, przecier pomidorowy i gruszki w śliwkach zrobiłam? A mogło być tak pięknie...
No dobrze, czekając na powidła sobie pofolguję🫠
September 6, 2025 at 3:56 PM
I piątek stał się jakby mniej słoneczny💔
youtu.be/903GZKqeBeQ?...
August 22, 2025 at 5:04 AM
Don Kijot, ebaniutki
August 21, 2025 at 12:59 PM
Do porannej kawy proponuję fajny reportaż Iwony Sobczak
theeditorial.pl/igor-tuleya-...
Igor Tuleya - Moje podwórko. Moja Polska
Prawdziwa historia człowieka, którego chciano złamać.
theeditorial.pl
August 17, 2025 at 7:58 AM
Dobry deń
literalnie.fun 1308 4/6

🟩⬜⬜⬜⬜
🟩🟩⬜⬜🟩
⬜⬜⬜⬜⬜
🟩🟩🟩🟩🟩
Literalnie | Codzienna gra słowna!
Literalnie | Polska gra słowna bazowana na viralowym wordle - odgadnij dzisiejsze słowo!
literalnie.fun
August 17, 2025 at 12:13 AM
Reposted by AgaeM
Jesuuuuuu😢😢😢😢
Musiałam pociąć, bo za długie. Serce krwawi, kiedy tego się słucha i się poryczałam. Nigdy nie zrozumiem tego hejtu a wojna to najgorsze co może się przytrafić 😰😰😰
August 16, 2025 at 3:42 PM
Dzień dobry! Gofry z ciecierzycy na śniadanie. Czy dobre? Zależy, co na nich leży 😄
August 15, 2025 at 8:20 AM
Dzień dobry w niedzielę. Późny poranek, bo byliśmy na nocnym zwiedzaniu Chojnika. Polecam, warto, świetna zabawa.
August 10, 2025 at 8:39 AM
Redirecting...
www.facebook.com
August 9, 2025 at 10:30 AM
Przez chwilę (3 lata) twierdziliśmy, że więcej kotów nie przyjmujemy, ale ona szła środkiem ulicy i darła japkę. Miała 4 tygodnie. Ponieważ jedyna fundacja w naszym fyrtlu miała obłożenie, zajęliśmy się oseskiem. Karmiliśmy z butli, uczyliśmy zakopywać kupy. Z adopcji nici, nikt nie był godny Adeli
August 8, 2025 at 9:32 PM
Dla Dominisi sparafrazuję Słowackiego: "Dajmy mu na pośmiewisko/zgodne z naturą nazwisko". Dominiką jest dominującą, nerwową koteczką. Mamy ze sobą na pieńku, bo codziennie rano w imieniu całej ferajny dopomina się o śniadanie. Robi to skutecznie, aczkolwiek mało delikatnie. Nie zna się na żartach.
August 8, 2025 at 9:16 PM
Tereska. Szylkretka, czyli tricolorka. Wbrew obiegowej opinii o kotkach tak umaszczonych jest łagodna jak baranek, chociaż... dawno temu chciałam ją pomiziać po brzuszku. Rana długo się goiła. Wprawdzie teraz już dostąpiłam tego zaszczytu, ale respekcik pozostał. Krezowata mordka😉
August 8, 2025 at 9:04 PM
Julcia to mikrokotek o lekkim zeziku.Jest słodka, wlepna, ale niech to nikogo nie zwiedzie. Kiedy czuje zagrożenie, pręży się i staje się groźnym tygrysem. Uratowała nas przed mysia inwazją
August 8, 2025 at 8:11 PM
Teraz czas na trzy siostry, czyli Antonówki. Po serii nagłych i nienaturalnych śmierci kociaków zabraliśmy dziewczynki, czyli Julcię, Dominisię i Tereskę. Miały mieszkać w gospodarczym domku, ale zycie lubi pisać inne scenariusze. Nadszedł covid i pomieszczenie stało się miejscem pracy.
August 8, 2025 at 8:01 PM
Czy wiecie, że czarne koty przynoszą pecha? Tylko sobie. Przekonał o tym się Marcelek.Przykustykal do nas pewnego marcowego dnia. Miał mieć na imię Marzenka. Po badaniu i oględzinach okazało się, że jest chłopcem. Wyjęto z jego ciałka trzy łuski od wiatrówki. Jakiś... zabawiał się w polowanie!
August 8, 2025 at 7:25 PM
Bylibyśmy całkiem normalnymi kociarzami, gdyby nie przeprowadzka na wieś, gdzie bezpańskich zwierząt jest bez liku. Jako pierwszy dołączył do domowych Okciuś, czyli OktawianFest. To najgłośniejsze mruczando w domu, pieszczoch jakich mało. W chwilach roznamiętnienia nadstawia pupcię jak kotka w rujce
August 8, 2025 at 5:57 PM
Po trzech latach, w listopadową ciemną noc przypałętal się ten TRZECI. Piracik był chudy, chory i w dodatku bez oka. Jako mały szeszchlonek był erupcją emergii. Dziś przechadza się z dostojeństwem po swoich włościach. Dodatkowy kilogram futra. No i jest dowodem, że nie liczy się ilość, lecz jakość
August 8, 2025 at 5:14 PM
Merobrat, czyli Mufcio. Wzięliśmy go, bo był malutkim pokurczem i chodzącą bidą. Dołączył więc do siostrzyczki. Z czasem wyrósł na dużego kota, choć dojrzałość emocjonalna nie nastapila. Nadal zachowuje się jak dziecko. To o nim opowiadamy liczne dykteryjki. Cholernie inteligentny, manipulant.
August 8, 2025 at 3:05 PM
Moja Merusia. To od niej i jej brata zaczął się w 2011 koci szał. Zaborcza królowa, z całą bezwzględnością broniącaswych praw do tulasków. Obecnie juz trochę wyluzowała względem innych mruczkow. Od zawsze moja córeczka. Słodki tłuścioszek
August 8, 2025 at 11:31 AM
Przed chwilą przeczytałam, że dziś jest Światowy Dzień Kota. Trochę zguplam, bo prezenty kupuję w lutym. Zawsze jednak warto pogłaskać i przytulić futrzaka. A dziś zaprezentuję swoją kocią ferajnę.
August 8, 2025 at 7:10 AM
To nie moja bajka, ale Giertych mi zaimponował.
August 6, 2025 at 9:26 PM
"Z czego budujesz kraj ten?
Z ludzi, których nie ma,
Znów jeden za miliony, rękami aż dwiema?
Z kim pieniactwo wielkości twoje tu się kłóci,
Gdy wszyscy jedzą dzień swój wolni i rozkuci,
Na wszystko wasza zgoda spływa narodowa
Anhellicznym natchnieniem wypchana, jak sowa."
Ojczyzna chochołów – Kazimierz Wierzyński – poezja.org
Park dziwów starożytnych, wiatr, który szeleści Wokół śpiących pałaców, grobowców bez treści, Te lampy i posągi, księżyc gdzie się słania Geniusz twego narodu,...
poezja.org
August 6, 2025 at 1:08 PM